Tu zaczyna się właściwy temat, w tym momencie wychodzimy na przestrzeń operacyjną. Temu również poświęcona jest cała niniejsza książka. Zacznijmy od przeglądu realiów. Zbadajmy, jakie są tradycje i obyczaje. Jak rozwijają się potrzeby i ambicje. Gdzie wreszcie jest granica między marzeniem a realnym planowaniem, działkowych inwestycji wypoczynkowych. Trzeba przyznać, że skala potrzeb i obyczaju rekreacyjnego działkowców jest ogromnie zróżnicowana. Widuje się czasem „odpoczynek” na starych samochodowych fotelach, przy których rolę stołu odgrywa skrzynia po pomidorach. Są również tacy, którzy wprawdzie siadują na kocu, a herbatkę gotują w puszce po konserwach, ale planują zupełnie serio budowę co najmniej willi z tarasem i basenem z kolorowych kafelków.