W medycynie często podkreśla się. że łatwiej jest zapobiegać chorobie niż leczyć chorego. To samo odnosi się do roślin. Rośliny odpowiednio pielęgnowane znacznie rzadziej chorują, a poza tym są odporniejsze i w razie opanowania przez chorobę czy szkodnika łatwiej je wyleczyć. Toteż, aby mieć zdrowe, a więc naprawdę dekoracyjne rośliny, starajmy się przede wszystkim poznać ich wymagania co do gleby, wilgotności i temperatury i dbajmy o zapewnienie im takich warunków, w jakich będą się dobrze czuły. Nieodpowiednie warunki mogą bądź wprost powodować objawy chorobowe (np. żółknięcie i opadanie liści, chloroza), bądź sprzyjać opanowaniu przez chorobotwórcze bakterie i grzyby (jak pleśnie i mączniaki) lub też szkodniki (np. przędziorki). „Zapadać na zdrowiu” mogą jednak i rośliny dobrze pielęgnowane; często choroby i szkodniki zostają przeniesione wraz ze świeżo nabytymi egzemplarzami. Niejedną chorą roślinę można przez odpowiednie postępowanie uratować, zdarza się jednak czasem, że mimo usilnych starań nie widać poprawy; może za późno przystąpiliśmy do leczenia, a może wchodzą w grę inne czynniki, o których w danym momencie nie wiemy, i utrudniają wyleczenie. W takim wypadku trzeba raczej zdecydować się na zniszczenie chorej rośliny i zastąpienie jej nową zdrową i ładną. Przemawiają za tym względy estetyczne, każdy bowiem przyzna, że żółknąca, wynędzniała roślina nie tylko nie zdobi, ale stwarza wrażenie nieporządku.