Roślina tropikalnych lasów, i u nas będzie wymagała warunków chociaż trochę zbliżonych do tych. w których żyje w stanie dzikim. Powietrze naszych mieszkań jest przeważnie dla niej zbyt chłodne i zbyt suche, toteż często zdarza się, że piękna roślina przyniesiona ze szklarni zaczyna tracić swe żywe barwy i wykształca coraz mniejsze liście. Jeżeli chcemy, żeby było jej u nas dobrze, musimy ustawić ją w miejscu półcienistym. lecz ciepłym, o temperaturze około 15—18 C i w ciągu wegetacji obficie podlewać, lecz nie skrapiać, gdyż owłosione liście i łodygi rośliny nie znoszą tego zabiegu. Begonia królewska potrzebuje ziemi lekkiej, lecz żyznej, najlepiej liściowej z domieszką torfu i piasku; pożądane jest też zasilanie co 2 tygodnie roztworem nawozów mineralnych lub bardzo rozcieńczoną gnojowicą. Podczas przesadzania roślina powinna być umieszczona o 1 do cm głębiej niż rosła poprzednio, z głównego pędu bowiem wyrastają nowe korzenie; gdy korzenie te będą pokryte ziemią, roślina lepiej się rozkrzewi i lepiej będzie się trzymała w doniczce. Po przesadzeniu do czasu zakorzenienia się podlewać umiarkowanie. W jesieni begonia zrzuca część dolnych liści; jest to normalne zjawisko i nie należy uważać go za objaw choroby. W zimie podlewamy rośliny nieco rzadziej, ale nie potrzebujemy przenosić w chłodniejsze miejsce. Od stycznia lutego możemy zwiększyć podlewanie. Nie zawsze uprawa tego gatunku begonii w mieszkaniu jest uwieńczona .powodzeniem, lecz warto dołożyć trochę starań, aby ta piękna roślina mogła stanowić ozdobę pokoju. Na koniec należy wspomnieć, że gatunek ten ma ciekawą zdolność rozmnażania się za pomocą liści. Gdy liść taki upadnie na powierzchnię wilgotnej ziemi, po pewnym czasie zaczyna wydawać w rozgałęzieniach nerwów miniaturowe roślinki podobne do rośliny matecznej. Jest to jeszcze jeden wyraz przystosowania się do warunków, gdyż kwiaty begonii królewskiej są słabo rozwinięte, przeważnie nie zostają zapylane i nie wydają nasion. Dzięki wspomnianej właściwości możemy naszą doniczkową begonię rozmnażać z sadzonek liściowych. W tym celu tniemy liść na trójkąty długości 3 do 4 cm, tak aby każdy z nich miał u wierzchołka rozgałęzienie nerwów. Trójkąty te zwężonym końcem sadzimy do wilgotnego piasku na głębokość nie większą niż 1 cm, następnie nakrywamy szklanką i ustawiamy w ciepłym miejscu. Pędy i korzenie powstają w miejscu rozgałęzienia nerwów.