Od ścieżki odchodzi rozszerzająca się odnoga, rodzaj podestu, na którym stoi ławeczka osłonięta czymś w rodzaju pergoli. Na obu rysunkach widzimy ponadto bardzo podobną rzeźbę terenu, w którego spadkach wykonaliśmy , kilka stopni. Jednym słowem, jest to ten sam fragment ogrodu, ten sam układ funkcji, również elementy użytkowe są ustawione i zastosowane podobnie. Mimo tej zbieżności mamy przed sobą dwa diametralnie różniące się rozwiązania, inne pod względem zastosowanych materiałów, środków technicznych, różniące się stylem, charakterem i nastrojem. W pierwszym wypadku, widzimy formy bardziej naturalne, jakby samorodne, nawiązujące do tradycji. Formy te ściśle zintegrowane są z zielenią, która prowadzona jest bardzo swobodnie i miękko. Całość robi wrażenie trochę baśniowe, trochę romantyczne.