Podobne naczynia są zwykle dość płytkie, więc nadają się przede wszystkim do kaktusów, sukulentów i innych niewielkich roślin o płytkim systemie korzeniowym. Jeszcze spotyka się wśród fachowców różnice zdań na temat naczyń do uprawy roślin. Większość twierdzi, że do tego celu nadają się wyłącznie doniczki gliniane niepolewane, gdyż ich porowate ścianki umożliwiają niezbędny dostęp powietrza do korzeni, niektórzy natomiast uważają ten pogląd za przestarzały i jako argument przytaczają fakt, że rośliny używane do badań naukowych często rosną w metalowych, a więc zupełnie nieprzepuszczalnych naczyniach. Przeciwnicy odpowiadają: „To prawda, ale rosną tam zwykle przez krótki okres, a nie wiadomo, co by było, gdyby miały się w takich naczyniach znajdować przez wiele lat”. Trudno jest w tej chwili powiedzieć, kto ma rację, szczególnie jeżeli chodzi o rośliny pokojowe, bo przez wiele lat zalecana była jedynie uprawa w doniczkach glinianych niepolewanych i nie ma jej z czym porównać. Jednak amatorów z „żyłką” do doświadczeń warto namówić, aby na razie 1—2 mniej cenne rośliny posadzili w ozdobnych polewanych doniczkach lub w naczyniach z tworzyw sztucznych prawdopodobnie okaże się, że obawy były bezpodstawne i w razie potrzeby będą mogli zastąpić gliniane doniczki takimi naczyniami, które im bardziej się podobają. Zawsze jednak trzeba w dnie naczynia zrobić otwór i na dnie ułożyć 1—2 cm warstwę żwiru lub drobno potłuczonych skorupek. Za granicą sadzenie w nieporowatych naczyniach jest już szeroko praktykowane.