Wyjmujemy je z doniczek z ziemią, w których poprzednio rosły, usuwamy ziemię spomiędzy korzeni (małe grudki mogą zostać) i korzenie przewlekamy przez oczka siatki. Jeżeli korzenie są bardzo długie, można je przyciąć, tak aby się mieściły w naczyniu. Siatkę z roślinami osadzamy w naczyniu z pożywką i przestrzeń między jej powierzchnią a brzegiem naczynia wypełniamy torfem zmieszanym z drobnym żużlem; żużel należy kilkakrotnie przemyć wodą. Torf z żużlem miesza się zwykle w stosunku 1:1, jednakże dla roślin bagiennych, jak np. cantedeskia i cyperus, lepiej dać więcej torfu. Ściółkę tę również należy podlać pożywką. Podane tu wiadomości nie wystarczą aby opanować sztukę uprawy roślin bez ziemi, może jednak zainteresują Czytelników tą obiecującą i ciekawą metodą. Ci wszyscy, którzy będą chcieli dowiedzieć się szczegółów, mogą zwrócić się do specjalistów z tej dziedziny lub sięgnąć do literatury; m. in. zasługują na polecenie książki: Z. Gumińskiej „Uprawa hydroponiczna roślin” (Wrocław 1966) oraz E. Salzera „Pflanzen wachsen ohne Erde” (Stuttgart 1958).