Powstaje ona bowiem przez rozkład ułożonego w stosy i przerabianego nawozu zebranego spod inspektów. Zawiera ona bardzo dużo składników pokarmowych, możemy więc w niej uprawiać wszystkie rośliny wymagające obfitego pożywienia. Ponieważ ziemia ta jest dość ciężka, mieszamy ją zazwyczaj z ziemią liściową, piaskiem i torfem. Jeżeli mamy ogródek lub działkę, możemy sami przygotować doskonałą ziemię kompostową, która całkowicie zastąpi nam inspektową. W tym celu składamy w jedno zacienione miejsce wszelkie odpadki z działki i gospodarstwa domowego, a więc chwasty, liście, trawę, obierzyny, popiół drzewny itp., przesypując je cienkimi warstwami. Dobrze jest dodać do tego trochę torfu i nawozu. Konieczny jest też dodatek wapna palonego (2 kg na 1 m2) stosu. Taki miniaturowy stos kompostowy polewamy wodą tak, aby był stale wilgotny i co miesiąc przerabiamy go łopatą. Po upływie roku otrzymujemy żyzną i pulchną ziemię, nadającą się dla większości roślin doniczkowych. Jeżeli chcemy uprawiać w niej rośliny wymagające lekkiej ziemi, dodajemy na 4 części ziemi 1 część piasku. Do każdej ziemi należy zresztą dodać pewną ilość piasku, który zapewnia dostęp powietrza do korzeni i zwiększy jej przepuszczalność. Ze względu na dość dużą pracochłonność przygotowania ziem specjalnych coraz większego znaczenia nabiera ziemia uniwersalna, której podstawowymi składnikami są: glina, torf i piasek. Jedną z dobrych recept jest następująca: 1 część objętościową (np. słój litrowy) gliny, 3 części torfu i 2 części piasku (tzn. stosunek 1:3:2) zmieszać dokładnie, tak aby utworzyły się mniej więcej jednolite gruzełki o średnicy 5—8 mm. Na 1 litr takiej ziemi dodaje się 1,5—2 g jednej z gotowych mieszanek nawozów mineralnych (np. Azofoska lub Mikro) i ponownie miesza. Do sadzenia można użyć taką ziemię od razu, jednak lepiej dopiero po kilku dniach, aby się „odleżała”.